Nic nie tworzę bo nie mam czasu ...może to i lepiej bo was nie męczę ale tęskno mi za Wami
...u mnie krucho , mama w szpitalu , stan można określić jako ciężki ...dla mnie nawet bardzo .....
troszkę się nie potrafię ogarnąć ..nawet wiosna mnie nie cieszy
Ogromnie Ci współczuję tym bardziej że sama teraz przeżywam ciężkie chwile z Babcią, która leży pod respiratorami, jej stan jest krytyczny a lekarze nie dają żadnych nadziei :( Pozostaje nam jedynie modlić się i mieć nadzieję...
OdpowiedzUsuńDziewczyno trzymaj się i bądź dobrej myśli!
Trzymaj sie Lucy... Nie wiem jak Cie pocieszyc,ale trzymam kciuki za Twoja Mame,mam nadzieje,ze wszystko bedzie dobrze...
OdpowiedzUsuńPrzesylam gorace pozdrowienia i duzo cieplych mysli...
Dziękuję dziewczyny ..mama ma arytmię , której nie daje się ustabilizować tętno 160 , jerst odwodniona i podejrzewają zapalenie płuc co pogłębia niedotlenienie
OdpowiedzUsuńobawiam się że może dojść do udaru albo zawału ...ciśnienie 80/50
jest ogólnie wykończona ..modlę się by sercve dało radę i by w końcu to tentno spadło
Lucy, trzymam kciuki za Ciebie i za zdrowie mamy. Mam nadziej, że wkrótce wszystko się ustabilizuje. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńDużo siły dla Ciebie, a dla Mamy spokoju i mnóstwa zdrówka :)
OdpowiedzUsuństan mamy troszkę się ustabilizował
OdpowiedzUsuńcieszę się bardzo