Coś tam drgneło ..
wiecej mi się chce a mniej muszę więc chyba ma się ku lepszemu
został mi się po komunijnych kwiatkach koszyczek
szkoda było mi go wyrzucać z resztą ja raczej z tych co gromadzą wszystko niż wyrzucają :)
przydasie mam w każdym kąciku
I tak ozdobilam go decupegem i polakierowałam
Było to dość trudne bo strasznie nierówna ta powierzchnia
Jakoś tam poradziłam sobie ale było mi mało to okleiłam troszkę żółciutką wstążeczką ...
I jak wam się podoba?
Witaj Lucy:) Śliczny wiosenny koszyczek stworzyłaś:) Wiem co masz na myśli pisząc o przydasiach, ja również gromadzę wszystkie przydasie i zastanawiam się tylko nad tym czy już nie przekraczam jakiejś granicy;) Pozdrawiam gorąco:)
OdpowiedzUsuń;) kiedy mijam na mieście osoby grzebiące w śmietnikach lub targające wózki wypchane gratami to mój eM ma radochę że za kilkanaście lat ja też tak będę łazić ....
UsuńLucy witaj po przerwie.Od razu widzę,że już lepiej u Ciebie,a koszyczek przerobiony pozytywnie i pięknie:)
OdpowiedzUsuńWitaj Danusiu
Usuńtego mi chyba trzeba było
i zdradzę , że podczas porządków dzisiaj wpadł mi do głowy pewien pomysł i zaczełam go nawet realizować
:)))0
to będzie niespodzianka
ale też i w końcu w pewnym miejscu zapanuje porządek
( no w każdym razie mam taką nadzieję)
mnie tez zbieractwo dopadło :-) a koszyczek wyszedł cudny!
OdpowiedzUsuńBardzo się podoba :D Teraz wstawiłabym w niego kwiat, który jak bluszczyk wspinałby się po rączce :D
OdpowiedzUsuń