Obserwatorzy

wtorek, 6 grudnia 2016

Zmarznięty skrzat

heheh mam i ja !!!!
wszyscy teraz skrzatami się zajmują ..wziełam starą kurtkę córki i oto co mi wyszło
mój ci on ...cały zmarznięty aż niebieski ...z zimna ..ale co tam to nie jedyny jego problem ...jeszcze jest wychudzony nie????
ale generalnie jak na pierwszy raz wyszedł oki
fajna zabawa
polecam
Lucy

5 komentarzy:

  1. Jaki słodziak :)
    Spokojnie, do Świąt mu brzusio się napełni i urośnie :*

    OdpowiedzUsuń
  2. Przesłodki :))))) Co tam, że chudziutki, jak mu zimno było, to i przemiana materii szybsza hahahaha
    Buziaki :*

    OdpowiedzUsuń
  3. Dzieki dziewczyny za mile slowo

    OdpowiedzUsuń