takie w tym roku poczyniłam ..zadowolona to za bardzo nie jestem ..ale innych nie zdążyłam już zrobić ..trudno się mówi ...a to moje grzybki przywleczone z lasu ostatnim razem ..też szału nie ma ale sosik był
posiałam jeszcze do donic jeżówki ..białe , zółte i pomarańczowe ..zobaczymy czy cosik mi z tego siania przyjdzie czy też nie
piekne a jak zobaczyłam grzyby oniemiałam
OdpowiedzUsuńBardzo fajne te stoiczki , zwłaszcza ten w kształcie krzyża mi się spodobał. jest świetny. Grzybków trochę zazdroszczę bo u mnie posuch , nie znalazłam ani jednego :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Śliczne te stroiki :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładne stroiki :)
OdpowiedzUsuńLucynko, stroiczki ciekawe i na pewno slicznie prezentowały sie na grobach.
OdpowiedzUsuńA nie za wczesnie na te wysiewki? Przetrzymają zimowe, krótkie dni?
A czego Ty chcesz od tych stroików? Przecież nie brakuje im niczego. Grzybki imponujące.
OdpowiedzUsuńszału nie ma ...ja ani jednego grzybka w tym roku nie widziałam! ;-)
OdpowiedzUsuń