heheh mam i ja !!!!
wszyscy teraz skrzatami się zajmują ..wziełam starą kurtkę córki i oto co mi wyszło
mój ci on ...cały zmarznięty aż niebieski ...z zimna ..ale co tam to nie jedyny jego problem ...jeszcze jest wychudzony nie????
ale generalnie jak na pierwszy raz wyszedł oki
fajna zabawa
polecam
Lucy
Jaki słodziak :)
OdpowiedzUsuńSpokojnie, do Świąt mu brzusio się napełni i urośnie :*
Heheh moze mu sie uda ...kto wie
UsuńPrzesłodki :))))) Co tam, że chudziutki, jak mu zimno było, to i przemiana materii szybsza hahahaha
OdpowiedzUsuńBuziaki :*
Świetny jest :-)
OdpowiedzUsuńDzieki dziewczyny za mile slowo
OdpowiedzUsuń