Ilonko jeśli to czytasz to wiedz , że chcialam Cię wczoraj calutki dzień udusić ...oczywiście nie na serio
staralam się zrobić jajko wg twojego kursu ...
ludu jedyny jaka to mozolna praca
podziwiam Cię z całego serca ..ja nie będę już chyba robic takich jajek ...
to jest strasznie strasznie trudne
mojemu jajku dużo brakuje do ideału a i tak namęczyłam się nad nim jak głupia
a wczesniejsze doczekały się podstawek
Ślicznie wyszły jajka więc nasza Ilonka ocalała. Jest trudna bardzo praca, liczy się precyzja i cierpliwość,ale dla takich efektów warto się pomęczyć.Lucy gratuluję dla mnie wyszło przepięknie to jajo.Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńSliczniutkie jajeczka,brawo :)
OdpowiedzUsuńJakie urocze, bardzo mi się podobają:)
OdpowiedzUsuńbardzo efektowne jajeczka :)
OdpowiedzUsuńUrocze:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Rewelacyjne jest to pierwsze jajko:) Jestem pełna podziwu:)
OdpowiedzUsuńhaha przepraszam;))Mozolne jest ,ale nie trudne jak widać po Twoim jaju;)Jest cudne,więc nie wiem czemu się go czepiasz,a i mnie zgładzić miałaś ochotę haha.Lucy nie zniechęcaj się,nie ma to jak quilling na nerwy;)
OdpowiedzUsuńA mnie si kojarzy to różowe jajeczko z kołyską dla kurczaczka :) jest piękne, więc nie wiem czemu Ci się nie podoba tak jak nam :)
OdpowiedzUsuńCo Ty pleciesz, pięknie Ci wyszlo. Ja za takie nawet się nie zabieram. :)
OdpowiedzUsuńDziewczyny jakoś tak wyszło ...nie mam serca do nie donie i go już nie mam koleżance się spodobało i poszło w świat...
OdpowiedzUsuńpiękne
OdpowiedzUsuńMnie interesuje wykonanie... na czym było robione na baloniku? bo chciałabym takie zrobić...
OdpowiedzUsuń